Jarosław Grzędowicz
Pan Lodowego Ogrodu.
Pan Lodowego Ogrodu.
Po lekturze "Helu 3" kolejna powieść J.Grzędowicza szybko wciągnęła mnie w swój świat fantastyki. Główny bohater Vuko Drakkainen trafia na planetę Midgaard z misją odnalezienia ośmiu naukowców i powrotu z nimi na Ziemię. Tyle tylko, że sytuacja się trochę komplikuje. Stację kosmiczną zastaje pustą ale nie zrujnowaną, jakby naukowcy dopiero co wstali od zastawionego stołu. Rozpoczyna się akcja poszukiwania osób. Z wstępnych oględzin wynika, że z ósemki naukowców przy życiu pozostała czwórka i to ogromnie niebezpieczna. Czworo Ziemian z wiedzą technologiczną, psychologiczną, inżynieryjną i umiejętnościami manipulacyjnymi zdobywają ogrom władzy, ba stawiają siebie na równi i Bogiem. Misja Vuko Drakkainena staje się przez to jeszcze trudniejsza. Ogarnięci wręcz szaleństwem naukowcy swoimi działaniami dążą do zniszczenia Planety Midgaard. Swiat ten mogą uratować tak właściwie dwie osoby: Vukko i młodziutki Filar syn cesarski, który doświadczył już bycia władcą, wygnańcem, niewolnikiem. Losy tych dwóch bohaterów splotą się w mieście Pana Lodowego Ogrodu.
Powieść J. Grzędowicza czyta się bardzo szybko. Widać kunszt pisarski autora. Jedynie, co mnie sprawiało kłopot w książce, to zbyt szczegółowe opisy poszczególnych sekwencji w starciach wręcz, z użyciem noży czy włóczni. Powodowało to lekkie wytrącenie z głównego wątku i przyczyn starcia.
Abołs Listopad 2019.
Komentarze
Prześlij komentarz